Land Rover ciągle wstrzymuje się z prezentacją nowego Defendera. Marka nie ma nawet planu pokazania konceptu nowej terenówki. Jak się okazuje wszystko przez chińskich producentów klonujących auta.
Land Rover Defender ma być otwarciem nowego rozdziału w historii marki. Póki co nie pokazano konceptu tego modelu, ponieważ jak przyznał producent istnieje obawa o plagiat. Chińskie marki mogłyby skopiować z konceptu pewne rozwiązania stylistyczne, co na dzień dobry podkopałoby sprzedaż modelu na tak chłonnym rynku, jak Chiny. Nie mówiąc już o fakcie opatrzenia się designu.
Istnieje jeszcze jeden powód przedłużania się czasu premiery. Producent w 2011 roku zebrał negatywne oceny za koncept DC100, co wymusiło powrót do desek kreślarskich. Kolejnym powodem jest konieczność opracowania odpowiedniego modelu biznesowego i wpisania w niego nowego Defendera. Poprzednia generacja sprzedawała się rocznie w nakładzie 20 000 egzemplarzy. Nowy model musi osiągnąć poziom 100 000 sztuk rocznie, aby jego produkcja okazała się opłacalna. Brytyjski producent donosi, że Land Rover Defender zostanie zaprezentowany dopiero w wersji produkcyjnej bez wcześniejszego konceptu. Premiera nastąpi końcem 2018 roku.