Kilka dni temu produkcja Defendera została oficjalnie zakończona. Zazwyczaj w takich przypadkach na rynek natychmiast wchodzi następca. Niestety tym razem będzie inaczej.
Jak się okazuje, na nowego Defendera poczekamy dłużej niż przewidywano. Nawet do 2019 roku. To ostateczny termin debiutu następcy Defendera, który od kilku lat jest zapowiadany przy pomocy konceptu DC100.
Przedstawiciele marki przyznają jednak, że wersja produkcyjna nie jest jeszcze gotowa. Oznacza to, że chętni do zakupu Defendera przez najbliższe miesiące będą skazani na rynek wtórny. Stary model przestał być bowiem produkowany, a nowy zadbiutuje za jakiś czas. Bez wątpienia taka przerwa odbije się negatywnie na finansach marki.
