SELECT phpbb_posts_text.* , phpbb_posts.post_id, phpbb_posts.post_time, phpbb_posts.poster_id, phpbb_posts.post_username, phpbb_users.username, phpbb_users.user_komentarze, phpbb_users.user_komentarze, phpbb_users.user_avatar, phpbb_users.user_avatar_type FROM v10phpbb2.phpbb_posts_text, v10phpbb2.phpbb_posts , v10phpbb2.phpbb_users WHERE phpbb_posts.topic_id = 35908 AND phpbb_posts_text.post_id = phpbb_posts.post_id AND phpbb_users.user_id = phpbb_posts.poster_id ORDER BY phpbb_posts.post_time ASC
[366] MYSQL ERROR: 145 - Table './v10phpbb2/phpbb_users' is marked as crashed and should be repaired PŚ FIM, Rajd Sardynii: Sonik "złapany w sidła", rywalizacja nabiera rumieńców - V10.pl Mobile
Logo
Rafał Sonik

PŚ FIM, Rajd Sardynii: Sonik "złapany w sidła", rywalizacja nabiera rumieńców

W środę, w San Teodoro zakończyła się druga część maratonu, po której otwarła się walka o zwycięstwo w Rajdzie Sardynii. Rafał Sonik ponownie okazał się najszybszy w stawce quadów i odrobił kolejne kilkanaście minut straty do Sebastiena Souday’a. Obecnie dzieli ich nieco ponad 10 minut, a mogłoby być jeszcze mniej, gdyby Polaka na trasie nie zatrzymał… drut kolczasty.

Rafał Sonik Rafał Sonik

Trasa etapu ponownie została podzielona na dwa odcinki specjalne. Pierwszy, niespełna 50-kilometrowy Sonik zakończył na drugim miejscu. – Zgubiłem się na początku i straciłem około sześć minut. Potem sporo nadrobiłem, ale Soudey był minimalnie szybszy. Ta część trasy była skalista, a on ma założone nieco wyższe opony, dzięki czemu ma większy prześwit i może szybciej jechać. Ja nie ryzykuję takiego rozwiązania, bo można łatwo spalić sprzęgło, albo popełnić prosty błąd i zrobić „rolkę”. Francuz dzisiaj turlał się z quadem i uszkodził oprzyrządowanie nawigacyjne, ale zdołał naprawić usterki w strefie serwisowej – relacjonował krakowianin.

Kapitan Poland National Team również miał przygody i choć z wyraźną przewagą wygrał drugi, 66-kilometrowy oes, nie uniknął twardego lądowania. – Minąłem na trasie kłąb drutu kolczastego ze starego płotu. Po kilkudziesięciu metrach mój quad stanął w miejscu, a ja wyleciałem przez kierownicę. Kiedy się pozbierałem okazało się, że cały tył quada jest owinięty drutem – hamulec, ośka, zębatki, koła, łańcuch. Na szczęście mam tzw. „McGyvera”, którym rozcinałem drut. Trasa była wąska więc ją zablokowałem. Za mną czekali quadowcy, a ja w pocie czoła walczyłem z tą kolczastą plątaniną – śmiał się mocno zmęczony Sonik.

Po tym przymusowym postoju lider Pucharu Świata utrzymał prowadzenie i dojechał samotnie do mety, nie popełniając błędów nawigacyjnych. Walka o pierwsze miejsce rozstrzygnie się więc dopiero na ostatnim etapie. – Muszę wytrzymywać ciśnienie, bo moim celem jest Puchar Świata, a nie zwycięstwo za wszelką cenę. Ja i Souday inaczej kalkulujemy ryzyko. On chce błysnąć na Sardynii, ja nie chcę stracić cennych punktów do klasyfikacji. To by dopiero było głupie! – zauważył krakowianin.

„SuperSonik” zwrócił też uwagę, że organizatorzy co roku podnoszą poziom trudności Rajdu Sardynii. – Dochodzimy do momentu, w którym jedziemy po przetrwanie. Nie raz na trasie pojawia się myśl: „przecież tego się nie da przejechać”. Potężne, wielogodzinne kary w klasyfikacji wynikają z tego, że zawodnicy nie kończą etapu, ale chcą kontynuować jazdę, lub nie mieszczą się w wyznaczonych limitach. Dziś po odcinku specjalnym miałem do pokonania 80 km dojazdówki górskimi, szutrowymi drogami. Limit wynosił godzinę i 5 minut. To wymusza utrzymywanie wręcz wyścigowego tempa, poza granicą bezpieczeństwa. Na Dakarze niemal nigdy dojazdówka nie jest wyznaczona w trudnym terenie, a tutaj jest to reguła. Są to szutrowe drogi w stylu WRC z trudną nawigacją – zakończył Sonik.

Wyniki 4. etapu:
1. Rafał Sonik (POL) 3:28.46
2. Sebastien Souday (FRA) + 11.30
3. Alexandre Jonchere (FRA) + 30.00

Klasyfikacja Rajdu Sardynii:
1. Sebastien Souday (FRA) 16:59.04
2. Rafał Sonik (POL) + 10.58
3. Jerome Bos (FRA) + 5:13.28


2014-06-11 - P. Krupka

0

Komentarze do:
PŚ FIM, Rajd Sardynii: Sonik "złapany w sidła", rywalizacja nabiera rumieńców