Tata Harrier ma być nowym otwarciem dla indyjskiej marki. Pierwszy SUV klasy premium od tego producenta jest wielkim wydarzeniem. Zapewne większość osób pomyśli, że dostaniemy tanie, kiepsko wykonane auto. Nic bardziej mylnego.
Producent stara się już teraz udowodnić, że Tata Harrier będzie maszyną wszechstronną. W sieci opublikowano krótki klip z testu brodzenia. Jak widzimy testowy prototyp bez problemu pokonuje zalany kanał. Szczegóły na temat auta są na razie bardzo ograniczone. Tata Harrier ma korzystać z dwulitrowych silników diesla, prawdopodobnie zapożyczonych od Jaguara. Jednostki mają być parowane zarówno z manualnymi, jak i automatycznymi skrzyniami biegów.
Tata Harrier ma być dostępny w najtańszych wersjach z napędem jedynie na przednią oś. Jednak to model z napędem na wszystkie koła ma wycisnąć maksymalny potencjał z samochodu i pokazać, że korzenie auta prowadzą właśnie do Land Rovera. Premiera ma mieć miejsce początkiem 2019 roku.